• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

PSEUDO Ortodoncja Mysłowice Babczyński

Strony

  • Strona główna

Szpetny ryj po leczeniu tylnozgryzu

Szpetny ryj po "leczeniu" tylnozgryzu.
29 lipca 2021, 13:20

Jak już wspomniałam dentysta podczas konsultacji ortodontycznej zdiagnozował mi jakiś tylnozgryz (tyłozgryz) i stłoczenie. Nigdzie tego w dokumentacji nie mam zanotowanego. Według niego moja żuchwa była 'cofnięta', a mój wygląd wymagał radykalnej korekty. Rzucał banałami, że "poprawi mi estetykę wyglądu", "zastanawiałam się wtedy co ma mi niby poprawić? bo od kilku dekad patrzałam w lustro i wyglądałam akceptowalnie. Powiedział, że ortodontycznie ustawione zęby w przyszłości opóźnią proces starzenia big_grin (ha ha ha nie wierzcie w te brednie... w jakiś ortolifting u dentysty big_grin choć tego akurat nie łyknęłam, polecam spojrzeć na zdjęcia mojej twarzy, które zamieściłam w poprzednich postach, jak to 'odmładzanie' u niego rzeczywiście wygląda...). Zależało mi tylko na odrotowaniu jedynki i symetrii. Poinformowałam go, że nawet nie interesuje mnie łuk dolny (choć nie był idealny), tylko górny. Tak sobie to mocno wziął 'do serca', że aż muszę teraz tego bloga pisać.

Ja jestem po cofnięciu tego leczonego na siłę tylnozgryzu - wyciągi nosiłam cały czas systematycznie. Przez dwa lata nie widziałam żadnej zmiany w kształcie twarzy, za wyjątkiem wydłużenia środkowej części twarzy i co za tym idzie szczuplejszych policzków, co jeszcze było akceptowalne. Potem zero zmian, aż do stycznia 2018, od tego czasu żuchwa została mocno wysunięta w przód i dolne piętro twarzy automatycznie rozbudowało się z wizyty na wizytę aż o 3-4 cm!!! przy zamkniętych ustach... a tu trzeba jeszcze coś powiedzieć od czasu do czasu, a gdy mówisz to otwierasz usta, więc ta szczęka jeszcze dłuższa się wydaje niż jest... Orto nawet o tym nie wspomniał, do czego 'leczenie' Damonem zmierza. Lustrował mnie z każdej strony na wizytach, robił foty i sam podejmował w absolutnym milczeniu decyzję o moim przyszłym wyglądzie, nie konsultując ze mną nic... kompletnie nic. On po prostu coś robił i nie informował o skutkach... a skutki widzisz potem w lustrze....
Po ponad trzech latach tego leczenia - dokładnie od stycznia do kwietnia 2018 r. nie mogłam już patrzeć w swe odbicie lustrzane z powodu zmiany proporcji twarzy i tej wysuniętej żuchwy. Zwęził mi łuki zębowe, co dodatkowo potęgowało moją rozpacz. Zwężenie łuków jest równoznaczne z tym, że tkanki straciły podparcie, skóra stawała się luźniejsza... no ale on robił mi też bez zgody zabiegi, stąd też ten opłakany stan. Wystające kości policzkowe 'zanikły', stały się płaskie jak deski. Rodzina patrzyła się na mnie dziwnie... na moją twarz, w końcu sami powiedzieli, że nie wyglądam dobrze! Ty weź idź do tego ortodonty, nich ci coś z tą twarz zrobi! Poważnie. Tak mówiła mi własna matka... Niezapomniane są spojrzenia obcych ludzi z tamtego okresu w moją twarz... Patrzeli na mnie jak na dziwoląga... podejrzewałam, że widzieli dokładnie to, co ja i znajomi...
Babczyński oszpecił mnie leczeniem ortodontycznym. Nie ma wyobraźni przestrzennej ani zmysłu estetycznego. Myślę też, że nie było celem samym w sobie poprawa mi wyglądu, tylko wykazanie na zdjęciach przed leczeniem i po - jak największych zmian na twarzy. Przypominam, robił mi również zabiegi z medycyny estetycznej bez mojej zgody polegające na redukcji tłuszczu z twarzy...i zmieniał mi kształt twarzy z okrągło- kwadratowego na pociągły!!! Ktoś wam kiedykolwiek to przed leczeniem powiedział, że takie zmiany nastąpią po leczeniu ortodontycznym? Takie niespodzianki robią. Zmienia się też położenie nosa – 'sterczy!! idzie w górę' i następuje rotacja całej twarzy – co pociąga za sobą skutki nawet zmiany położenia uszu.... nos w górę a wierzchołek ucha do tyłu ( zdjęcia to pokazują wyraźnie).
Tuż po cofnięciu leczonego na siłę tylnozgryzu, gdy zaczynałam znów wyglądać jak człowiek, orto zrobił zdjęcie zębów i przeanalizował zmiany powstałe w trakcie leczenia... Miał dwa szablony profilu mej twarzy i z własnych pomiarów stwierdził, że żuchwa jest wysunięta raptem o 2 milimetry i że mam tylnozgryz już w normie. Przed leczeniem zdiagnozował mi tylnozgryz, by po cofnięciu tego, co zrobił mi z twarzą powiedzieć, że mam tylnozgryz w normie, bo o całe 2 milimetry chodziło. CFaniak. Zdemaskował się sam.Drodzy przyszli pacjenci ortodontyczni, tylnozgryz niemal każdy z nas ma, bo jesteśmy rasą białą a nie czarną, taka nasza uroda. Kwestia tego czy Ty sam pacjencie chcesz to leczyć. Ja miałam fantastyczny profil twarzy przed leczeniem, po leczeniu u niego już nie. Ja nie miałam potrzeby leczenia tego - orto tak, na siłę mi to sam leczył i mnie oszpecił...
Poza tym gdybyśmy się suplementowali od zawsze wit. K+ D3 to też mielibyśmy łuki poszerzone jak inne rasy i nie musielibyśmy po ortodontach biegać... ( suplementacja tymi witaminami powoduje m.in. samoistny rozrost łuku górnego, powyżej jedynek jest taka hmm 'kosteczka' która tych witamin potrzebuje w okresie prenatalnym zwłaszcza!!!. Poczytajcie sami - to 'sekret' ortodontów ). Podejrzewam, że co drugi z nich nawet o tym nie usłyszał w szkółce medycznej.
A jeśli chcecie wiedzieć przed leczeniem jak bardzo wysunie się wam żuchwa po leczeniu tylnozgryzu np. Damonem, zdradzę pewien myk. Otwórzcie usta, pomiędzy zęby umieśćcie w poprzek kciuk, zagryźcie zęby i wysuńcie bardzo mocno żuchwę do przodu.... wyciągnijcie kciuk - nie zmieniając położenia zębów.... po leczeniu zęby zejdą w tę przestrzeń i o tyle będziecie mieć wyciągniętą żuchwę i ( prawie) tak ustawioną przy czym łuk górny też "idzie do przodu"i rynienka staje się wypukła...i dłuższa.. U mnie taka różnica się pojawiła. Zmienia się też kształt czaszki !!! po leczeniu tylnozgryzu oraz postawa ciała, leczenie zębów to jest ingerencja w cały układ szkieletowy....
Szkoda, że ci łortodoncii tego nie mówią podczas konsultacji może nawet nie wiedzą...? Poprzeglądajcie sobie grafiki zdjęć twarzy przed i po leczeniu... niektórzy pacjenci się cieszą a ( w moim odczuciu ) wyglądają paskudnie, no ale kto jak lubi. Nie zapominajcie, że nie każdy po leczeniu będzie miał piękne zęby. Można się nawet oszpecić... albo stracić urok osobisty. Ja jestem tego dobitnym przykładem. Zażądałam cofnięcia leczenia tylnozgryzu, więc to było najlepsze w moim przypadku co można było zrobić...

 

05 października 2024   Dodaj komentarz
Aparatka19 | Blogi